Butterfly i prośba do czytelników

To kulinarna podróż przez smaki świata, w poszukiwaniu smaku doskonałego. Każdego dnia będę coś gotować dla siebie i dla Was. Może wspólnie odnajdziemy harmonię zmysłów. Zupy,sery,mięsa,wędliny,owoce,morza,sałatki,chleb,makarony,pizza,desery. Mniam! Afrodyta powstała z morskiej piany... Butterfly z mojej wanny pełnej jabłek. Leć, leć motylku do ludzi. Przynieś im radość i uśmiech. Wrzuć im do garnka garstkę szczęścia i natkę spokoju. Leć, leć mój malutki.
Wszelkie prawa autorskie są zastrzeżone dla autora bloga. Opublikowane fragmenty powieści pod roboczym tytułem "Gniew Aniołow" są również własnością autora bloga i zostały przez niego napisane, według dat publikacji. Za uszanowanie zasad tej strony dziekuję :)

autor: Izabela Sikorska

sobota, 19 grudnia 2009

Wiersz... Dla tych co nigdy już nie usiądą z nami przy stole...


Czym bliżej świąt tym bardziej powracają do serca mego bliscy, którzy odeszli... Na moim stole każdego roku stoi zastawa, puste nakrycie dla tych, którzy nigdy już nie przyjdą i dla tych, co nie mają dokąd pójść. Tej tradycji nauczła mnie moja babcia. Zawsze stawiała pusty talerz na wigilijnym stole a ja malutka, pytała, ale po co???
- Ten talerz  jest miejscem wspomnienia ludzi, którzy nas opuścili i nadzieją dla zagubionych. Oni  w każdej chwili mogą zapukać do drzwi.

"Śpieszmy się kochać ludzi tak szybko odchodzą



zostaną po nich buty i telefon głuchy".





" ODCHODZI..."



stary zegar myśli stare

skonały ideały



odchodzą cienie

rzędami ścianami



stare dlonie

błądzą w dotyku

ciepłymi zimnymi

palcami

tną oddech

wspomnieniami

tylko one pozostały



i ten zegar

stary

co przestał chodzić

przed własnymi

wspomnieniami



odchodzą cienie

rzędami ścianami



idą ku światłu

do życia



i stało się mgnienie



odeszło

wolno



lśnieniem

cieniem

rzędami

ścianami



wspomnieniem

11.05.2003. Izabela S.

3 komentarze:

  1. Dla mnie to też czas rozmyślania i przywoływania wspomnień. Tylko tych dobrych, ciepłych, niezwykłych... I nieodmiennie zapalają mi uśmiech na twarzy. Ci, którzy odeszli, żyją przecież życiem nieustannym. W nas...

    OdpowiedzUsuń
  2. Łzy po stracie bliskich nie muszą być złe. One po prostu są. I te wspomnienia są piękne. Nie ma we mnie buntu, wiem, że zycie jest tylko życiem.

    OdpowiedzUsuń
  3. ... oni żyją. Tak długo jak długo trwa pamięć o nich:) Serdeczności...:)

    OdpowiedzUsuń