Butterfly i prośba do czytelników

To kulinarna podróż przez smaki świata, w poszukiwaniu smaku doskonałego. Każdego dnia będę coś gotować dla siebie i dla Was. Może wspólnie odnajdziemy harmonię zmysłów. Zupy,sery,mięsa,wędliny,owoce,morza,sałatki,chleb,makarony,pizza,desery. Mniam! Afrodyta powstała z morskiej piany... Butterfly z mojej wanny pełnej jabłek. Leć, leć motylku do ludzi. Przynieś im radość i uśmiech. Wrzuć im do garnka garstkę szczęścia i natkę spokoju. Leć, leć mój malutki.
Wszelkie prawa autorskie są zastrzeżone dla autora bloga. Opublikowane fragmenty powieści pod roboczym tytułem "Gniew Aniołow" są również własnością autora bloga i zostały przez niego napisane, według dat publikacji. Za uszanowanie zasad tej strony dziekuję :)

autor: Izabela Sikorska

czwartek, 28 stycznia 2010

W moim magicznym... cz. II

Zaczęłam się przechadzać po jego wnętrzu, pomimo poszarpanej duszy, zniszczonego serca, było w nim coś bardzo ujmującego. Przeszłam wszystkie pomieszczenia, gładziłam dłonią wytartą poręcz starych schodów. W pewnym sensie dotykałam czyjegoś życia, które przeminęło... Odeszło wraz z pierwszym śniegiem. Usiadłam na stopniach Żebraka, zamknęłam oczy i zobaczyłam jego Przeszłość. W oknach powiewały firanki, ściany były pastelowe, po korytarzu biegały dzieci. Wszystko tętniło życiem, gwarem, radością. Jego radością. W niczym nie przypominało to Żebraka, którym teraz był.
Otworzyłam oczy. Dopiero teraz dostrzegłam, że obok mnie stoi laska oparta o schody. Była bardzo stara, jej rękojeść wyżłobiła czyjaś dłoń.  Ktoś ją tutaj zostawił na zawsze.
- Przywrócę Ci blask i radość życia. Znów poczujesz się potrzebny i kochany. - wiem jak bardzo cierpiał po stracie swojej rodziny. Chciałam mu to wszystko wynagrodzić. Ale najpierw musiałam urodzić, żeby wziąć się do tak trudnej pracy. Przekręciłam w zamku klucz wielkości swojej dłoni.
Przed oczami miałam wizję jego nowej duszy i do dziś nie wiem, czy to było moje, czy Jego.

2 komentarze:

  1. każdy w życiu spotyka tagiego żebraka, tylko nie każdy go zauważa.. dla każdego jest czym, kimś innym..

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda. Jednak ta historia znajdzie swój finał :-)

    OdpowiedzUsuń