Ostatnio zupełnie mam czasu na nic, co widac po częstotliwości tego bloga, za co z góry przepraszam. Bo wciąż czeka w kolejce karp po żydowsku i chleb. Mam trudny czas i jakos musze się wykaraskać ze zgromadzonych obowiązków. Tymczasem właśnie z braku czasu powstał ostatnio "Łosoś na szybko" i był bardzo smaczny. Potrzebny nam do tego Sos Worcestershire, to sos kulinarny o korzennym smaku produkowany przez firmę "Lea & Perrins" w angielskim mieście Worcester. Można tez kupić całkiem smaczną jego podróbkę. I jeszcze przyda sie kilka kropelek octu balsamicznego oraz oliwa z oliwek lub olej arachidowy.
Na jedno dzwonko łososia (proporcje marynaty)
trzy łyżki sosu worcester
2 łyżki balsamico
łyżka oliwy
szczypta soli
Zalewamy rybę marynatą i odstawiamy najlepiej na noc a jesli nie to chociaz na 30 mint.
Smażymy na oliwie aż będzie rumiany. Balsamico sprawi, że zacznie ciemnieć, więc się nie przejmujcie, to normalne, bo ten ocet karmelizuje. Mozna do smaku posypac pieprzem i gotowe. Oczywiście łosoś lubi byc podany z sałatką według uznania.
Butterfly i prośba do czytelników
To kulinarna podróż przez smaki świata, w poszukiwaniu smaku doskonałego. Każdego dnia będę coś gotować dla siebie i dla Was. Może wspólnie odnajdziemy harmonię zmysłów. Zupy,sery,mięsa,wędliny,owoce,morza,sałatki,chleb,makarony,pizza,desery. Mniam! Afrodyta powstała z morskiej piany... Butterfly z mojej wanny pełnej jabłek. Leć, leć motylku do ludzi. Przynieś im radość i uśmiech. Wrzuć im do garnka garstkę szczęścia i natkę spokoju. Leć, leć mój malutki.
Wszelkie prawa autorskie są zastrzeżone dla autora bloga. Opublikowane fragmenty powieści pod roboczym tytułem "Gniew Aniołow" są również własnością autora bloga i zostały przez niego napisane, według dat publikacji. Za uszanowanie zasad tej strony dziekuję :)
autor: Izabela Sikorska
autor: Izabela Sikorska
o żesz , no ja to mam wyczucie chwili, na tak smakowity blog wchodzę wtedy kiedy po sniadaniu juz ani śladu a my chcemy już obiadu, a obiadu też jeszcze ani śladu, i się dziwię, że mi się ssanie włącza? czy włancza? zwał jak zwał CHCE ŁOSOSIA!!!
OdpowiedzUsuńSmacznego!
OdpowiedzUsuńno ale ja chce, a nie mam;-( buuuuuuu
OdpowiedzUsuńPs. ale przepis skopsne sobie i może coś pokombinuje, tyle, że nie dzisiaj buuuuuu;-)
z łososia na szybko to ja sos robię z czosnkiem i brokułami... suto zaprawiam śmietaną, gotuję i do tego jakiś wymyślny makaron, przygotowanie łososia na długość gotowania makaronu...
OdpowiedzUsuńdziękuję za głos :)
OdpowiedzUsuńMadame... Za tego łososia to ja ci mogę nawet wybaczyć tę częstotliwość... Rybki (albowiem) uwielbiam! A łososia w szczególności. Oraz pstrąga.:)))
OdpowiedzUsuńMargo, mniam mniam.
OdpowiedzUsuńJazz, może jutro?
OdpowiedzUsuńO tak NIvejko rybki to ja też. O rany, sama zglodniałam a w pracy to ja mam tylko serek.
OdpowiedzUsuńCzasem faktycznie nawet takie danie na szybko z łososiem w roli głównej moim zdaniem jest fajnym rozwiązaniem. Ja jestem zdania, że bardzo dobrego łososia mają w https://mowisalmon.pl/produkty/ i właśnie najchętniej zamawiam go z tej firmy. W końcu co by nie było to jedzenie ryby jest bardzo dobrym nawykiem.
OdpowiedzUsuń