Powietrze dziś wyjątkowo ciężkie. Wilgotne, wkradające się pod bieliznę bezczelnie. Cięzko się je wdycha. Ślimaki brodzą na krawędzi kałuż. Wokół mnie grafitowa ekspozycja. Zdejmuje kolory ciepła. Odbiera radość widzenia. Tak bardzo brakuje słońca moim kwiatom. Nie zakwitły malwy i irysy. Daremny trud pszczół zapylających wiśnię, większość malutkich owoców gnije, plądrowana pleśnią i grzybem.
Nikt nie ma władzy większej od Ciebie NATURO.
zdjęcie pochodzi ze strony
www.yunphoto.net/pl/ord-36.html
Butterfly i prośba do czytelników
To kulinarna podróż przez smaki świata, w poszukiwaniu smaku doskonałego. Każdego dnia będę coś gotować dla siebie i dla Was. Może wspólnie odnajdziemy harmonię zmysłów. Zupy,sery,mięsa,wędliny,owoce,morza,sałatki,chleb,makarony,pizza,desery. Mniam! Afrodyta powstała z morskiej piany... Butterfly z mojej wanny pełnej jabłek. Leć, leć motylku do ludzi. Przynieś im radość i uśmiech. Wrzuć im do garnka garstkę szczęścia i natkę spokoju. Leć, leć mój malutki.
Wszelkie prawa autorskie są zastrzeżone dla autora bloga. Opublikowane fragmenty powieści pod roboczym tytułem "Gniew Aniołow" są również własnością autora bloga i zostały przez niego napisane, według dat publikacji. Za uszanowanie zasad tej strony dziekuję :)
autor: Izabela Sikorska
autor: Izabela Sikorska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz