Zbliża się Wielkanoc i szukanie pomysłów na podanie jaj w róznych wariacjach. I naprawdę można jajka podać na setki sposobów. W sosie tatarskim, w galarecie ze szparagami i szynką, faszerowane, i tak dalej, i tak dalej. Czy wiecie, że jajko zostalo uznane za jeden z najzdrowszych produktów zywnościowych na świecie. Oczywiście, jeżeli ma kod 0 - czyli ekologiczny chów kur. Zdrowe są tez jajka z kodem 1. Jedynka oznacza, ze kury były hodowane na wolnym wybiegu i karmione w sposób naturalny. Dla mnie te z 2 i 3 odpadają. Po prostu ich nie spożywam. Również ze względu na dobro zwierząt, hodowanych w niewoli, bez dostepu naturalnego światła i świeżego powietrza.
Jajko a dokładnie żóltko jest żródłem wielu witamin w tym D, E, A, K. Jest też źródłem lecytyny. Nie zawiera złego cholesterolu a spożywanie jaj codziennie, nie ma złego wpływu na organizam. Wręcz przeciwnie. Mówimy tu o żółtku. Nadmiar białka spozywanego może być szkodliwy. Wywołuje czasem alergię. Dla chętnych tutaj do poczytania o magii jajka w żywieniu, medycynie i kulturze:
http://artelis.pl/artykuly/26786/jajka-najwspanialszy-dar-natury
Jajko zostało uznane kilka lat temu przez UNESCO za najwspanialszy dar natury dla człowieka.
Koniec gadania. Do roboty. Dziś proponuję wiosenny, zielony sos do jaj. szybki, smaczny i prosty.
POTRZEBUJEMY:
- 8-10 jaj na twardo, obranych i przepołowionych
sos wiosenny- zielony
- mały pęczek zielonej pietruszki
- mały pęczek szczypiorku
- mały peczek koperku
- papryczka czerwonej chili ( opcjonalnie)
- duży ząbek czosnku
2/3 szklanki majonezu i 1/2 szklanki śmietany gęstej, kwaśnej
Natki siekamy, śmietane łączymy z majonezem, papryczkę obieramy z pestek i siekamy drobno ( ilość zależna od upodobań co do ostrości), czosnek przepuszczamy przez praske i łączymy z sosem. Dodajemy zieleninę do sosu, papryczkę, sół, pieprz. Mieszamy. Pokrywamy sosem jajka. Gotowe.
Butterfly i prośba do czytelników
To kulinarna podróż przez smaki świata, w poszukiwaniu smaku doskonałego. Każdego dnia będę coś gotować dla siebie i dla Was. Może wspólnie odnajdziemy harmonię zmysłów. Zupy,sery,mięsa,wędliny,owoce,morza,sałatki,chleb,makarony,pizza,desery. Mniam! Afrodyta powstała z morskiej piany... Butterfly z mojej wanny pełnej jabłek. Leć, leć motylku do ludzi. Przynieś im radość i uśmiech. Wrzuć im do garnka garstkę szczęścia i natkę spokoju. Leć, leć mój malutki.
Wszelkie prawa autorskie są zastrzeżone dla autora bloga. Opublikowane fragmenty powieści pod roboczym tytułem "Gniew Aniołow" są również własnością autora bloga i zostały przez niego napisane, według dat publikacji. Za uszanowanie zasad tej strony dziekuję :)
autor: Izabela Sikorska
autor: Izabela Sikorska
wtorek, 27 marca 2012
Jajka w zielonej pierzynce. Dania na wielkanoc.cz. 1 jajecznych propozycji.
Etykiety:
dania wielkanocne,
jajka,
sosy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
najlepsza potrawa na wiosne...:)
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
Prawda Olu. smaczna, zdrowa i kolorowa :))
OdpowiedzUsuńale jaja;-) mniaaaaaaaam
OdpowiedzUsuńBardzo lubie Wielkanocne Swieta,moze dlatego ze sa na wiosne,no i te jajka w roznych postaciach:)
OdpowiedzUsuńTak na marginesie,ciekawe co bylo pierwsze,kura czy jajko?:)
Jazz, mnie tak naszło na te jaja, po wczorajszym pisaniu, że zjadłam o 22.00 jajecznicę z trzech jaj na słoninie!!! Mało zdrowe.. Ale smaczne. Mniam. Grzechy mają najlepszy posmak.
OdpowiedzUsuńMaga :)) Ja też. To takie oficjalne powitanie wiosny. Co do kury... Hmm.. Może pierwszy był rosół? ;)
OdpowiedzUsuńZ kury... Buziaki wiosenne.
no i Ty tak po oczach? tym wszystkim na dietach;-) no dałaś ,dałaś;-) mniaaaaaaaaaam;-)
OdpowiedzUsuń